Po zapowiedzi iluzjonista wychodzi na scenę wnosząc ze sobą stolik, a na nim rekwizyty do występu. Zanim zdąży dojść do środka sceny, odpada od stolika jedna z przednich nóg. Po chwili odpada druga. Budzi to zakłopotanie i współczucie publiczności dla iluzjonisty, który rozgląda się bezradnie wokoło. Wtem, nieoczekiwanie wysuwają się z blatu stolika dwie dodatkowe nogi... są to jednak nogi kobiety (a konkretnie obrazy kobiecych nóg umieszczone na dwóch, odpowiednio wyprofilowanych, drewnianych deskach). Teraz stolik można stabilnie postawić na scenie. Wybuch śmiechu widowni murowany. Dopiero teraz można przejść do właściwej części występu.

 

Stolik jest perfekcyjnie skonstruowany. Profesjonalista doceni fakt, że nic nie odbywa się elektronicznie. Zarówno obie nogi stolika, jak i damskie nogi wypadają w wyniku działania mechanicznego (niewidoczny przycisk pod palcem iluzjonisty). Stolik stoi bardzo stabilnie, można na nim postawić przedmioty o masie do 10 kg.

 

Całość składa się bardzo łatwo i sprawnie pakuje się do transportu. Po złożeniu (odkręceniu nóg drewnianych i schowaniu nóg kobiecych) stolik staje się bowiem niewielką walizką, w której można jeszcze zmieścić kilka drobiazgów. W komplecie znajduje się również pokrowiec. 

 

Blat stołu ma wymiary 73cm x 39cm. Wysokość stołu po zmontowaniu wynosi 70 cm.